Gdy wybieramy ukulele, mamy zazwyczaj do wyboru trzy materiały, z których wykonany jest instrument: lite drewno, sklejkę lub plastik. Instynktownie plastik uznamy za najgorszą, a na pewno najmniej szlachetną opcję. Czy słusznie?
Na początku trochę historii
Po II wojnie światowej nowe materiały były przyjmowane z wielkim entuzjazmem. Na jego fali powstawało mnóstwo produktów. Dzięki nowej technologii mogły być tworzone masowo i niskim kosztem. Z uwagi na swoje cechy, powstało też pierwsze plastikowe ukulele. Prawdziwe ukulele, nie zabawka!
Już w 1949 roku pojawia się marka Islander, za którą stoi włoski muzyk, lutnik i przedsiębiorca Mario Maccaferri. Dzięki masowej produkcji na rynek amerykański trafiło ponad 9 milionów egzemplarzy. Z kolei w latach 90. XX wieku, podczas odradzającej się mody na ukulele, powstały popularne do dziś marki Flea i Fluke. Współcześnie tradycję marki Islander kontynuuje Kala ze swoją serią Waterman, ale nie brakuje też innych, mniej lub bardziej udanych plastików.
Jak więc widać, ukulele z tworzyw sztucznych ma długą tradycję i historię, która wcale się nie skończyła. Instrumenty z plastiku tworzą współcześnie istotny segment rynku i dla wielu osób są ciekawą alternatywą.
Zalety plastiku
Drewno to oczywiście najbardziej szlachetny materiał, jaki możemy wykorzystać do budowy instrumentów muzycznych… i zawsze nim będzie. Tradycja, piękno, unikalne właściwości. To niestety miecz obosieczny, bo materiał ten jest też kapryśny. Drewno potrafi wiele z siebie dać, ale wymaga też specjalnej pielęgnacji, utrzymywania w wyśrubowanych warunkach itd.
Tutaj wychodzi największa zaleta sztucznego zamiennika – jest on niemal całkowicie obojętny na warunki zewnętrzne. Czy to deszcz, czy śnieg, mróz, czy rozgrzany kaloryfer – plastik będzie się zachowywał podobnie (oczywiście też w pewnych granicach tolerancji). Łatwo też go wyczyścić, bez użycia specjalistycznych środków.
Kolejną wyraźną zaletą plastikowych instrumentów jest powtarzalność produktu. Plastikowe ukulele wykonywane jest najczęściej metodą wtryskiwania. Z jednej formy wychodzą więc cały czas praktycznie identyczne egzemplarze. Jeżeli więc model jest udany, to każdy egzemplarz też taki będzie.
Trwałość i odporność na uszkodzenia mechaniczne jest kolejną cechą, która przekonuje do zakupu „plastika”. Gdy zabierasz instrument w góry, podróż pociągiem lub samolotem – taka solidna konstrukcja jest niezastąpiona.
Wizualnie tworzywa sztuczne też potrafią zaciekawić. O ile drewniany instrument można pomalować na niemal dowolny kolor, to już z pewnością efektu przeźroczystości nie uzyskamy. Nie każde ukulele z tworzywa będzie bowiem musiało udawać drewniany odpowiednik. Transparentne instrumenty z plastiku przekonały do siebie liczne grono miłośników ukulele. To świetny sposób na wyróżnienie się z tłumu!
Ale czy brzmienie w plastikowym instrumencie też będzie „plastikowe”? Tutaj należy powiedzieć słynne: to zależy. Pierwszym czynnikiem będzie oczywiście rodzaj i jakość tworzywa, z którego wykonany jest instrument. Generalna zasada jest taka, że im twardszy materiał, tym lepsze ma właściwości akustyczne. Nie będzie pochłaniał dźwięku, a odbijał go i rezonował. Topowi producenci instrumentów eksperymentują z różnymi materiałami, takimi jak włókno węglowe, poliwęglan, czy ABS.
Właściwości akustyczne poprawia też np. płyta przednia z litego drewna lub sklejki. To właśnie płyta przednia odpowiada za największą część brzmienia instrumentu. Niektóre plastikowe ukulele będą więc brzmiały rewelacyjnie, a niektóre – beznadziejnie. Żadnego z tej drugiej grupy nie uświadczysz na szczęście w naszym sklepie.
Wyświetl ten post na Instagramie
Na końcu należy zwrócić uwagę na jakże istotny aspekt – koszty wytworzenia i powiązaną z nimi cenę. Ukulele z tworzywa sztucznego są znacznie tańsze. Do produkcji nie trzeba pozyskiwać drewna, większość procesu przebiega automatycznie, bez udziału człowieka. Taki instrument niemal zawsze będzie więc tańszy od podobnego drewnianego (czasem tańsze sklejki będą miały niższą cenę).
Podsumowując, plastikowe ukulele, mimo braku „drewnianej duszy”, jest z pewnością ciekawą opcją do rozważenia. Jeśli cenisz sobie trwałość, „bezawaryjność”, odporność na warunki zewnętrzne, a jednocześnie porównywalne do drewna lub sklejki właściwości akustyczne – instrument z tworzywa może być świetnym wyborem.
Czy plastik wyprze kiedyś drewno? Nie wydaje mi się. Wiele osób wciąż ceni sobie wygląd, strukturę i ciepło naturalnego surowca. Zawsze będą istnieć zwolennicy jednego, lub drugiego tworzywa. Myślę jednak, że coraz szersze grono zwolenników będą zyskiwać ukulele o konstrukcji mieszanej – z drewnianą płytą przednią i drewnianym korpusem.