MusikMesse na gorąco.
Po rocznej przerwie (spowodowanej nałożeniem się terminów i moim startem w chorwackim stumilowcu), postanowiłem powrócić do Frankfurtu i goszczących tam największych targów muzycznych w Europie. Dobrze wiedzieć, co w trawie (a raczej ukulele) piszczy!
Cóż, muszę przyznać, że również i tym razem, targi niczym specjalnym mnie nie zaskoczyły. Wystawców związanych stricte z ukulele jakby mniej niż dwa lata temu. A ci, którzy postanowili się pochwalić swym asortymentem, niczego nowego, a tym bardziej zaskakującego nie prezentowali.
Chociaż, muszę przyznać, że kilka ciekawych, wcześniej mi nieznanych 'brandów’ miałem sposobność zobaczyć, poznać, dotknąć i usłyszeć. Czas pokaże, czy uda się coś interesującego do naszej oferty wprowadzić.
Patrząc przez pryzmat pięciu lat targów MusikMesse, trzeba oddać, że z roku na rok, stoisko APC Instrumentos rozrasta się, pięknieje i… jest jednym z najbardziej obleganych. Przypadek? Nie sądzę!
Miłe i bardzo owocne spotkanie z portugalskimi Przyjaciółmi, a przede wszystkim konkretne ustalenia przybliżają nas do wprowadzenia nowych modeli spod znaku Gniewomir Ukulele. Najpierw kilka testowych egzemplarzy, a potem ruszamy pełną parą z produkcją tych modeli, które przejdą ostre kryteria naszej ekipy :-)
Więcej zdradzać nie będę, coby bez potrzeby za mocno nie rozpalać wyobraźni. Spokój i opanowanie, to podstawa :)
PS z ciekawych instrumentów, które na targach skradł nasze serce był handpan.