Musikmesse-muzyczne targi we Frankfurcie na dobre wpisały się już do kalendarza miłośników wszelakich instrumentów muzycznych.

Setki wystawców, producenci z Chin, Hawajów, Europy i zapewne każdego innego (mniej lub bardziej egzotycznego) zakątka świata.

Nas na Musikmesse, oczywiście najbardziej interesowało UKULELE :-)

Poza stoiskami, które były strickte nazwijmy to 'ukulelowe’, uku można było spotkać praktycznie wszędzie-co rusz, każda firma specjalizująca się w gitarach miała przynajmniej jeden model 'małej gitarki’ w swoim portfolio (np. bułgarska Kremona z niesamowicie brzmiącymi 'Coco’ oraz 'Mari’)

Z arcyciekawych instrumentów (custom), które wyszły spod ręki niemieckiego lutnika (Monachium) to ukulele Stevens (na stoisku były dostępne w opcji ze strunami nylonowymi oraz metalowymi). Ukulele Stevens’a robią wrażenie jeszcze zanim trafią do rąk, a gdy zagra się na nich pierwsze dźwięki, porywają, zachwycają i sprawiają, że świat zaczyna się inaczej kręcić.
Potem tylko rzut oka na metkę z ceną staje się sprawcą szybkiego powrotu na ziemię. Niemniej, instrumenty warte swej ceny-zdecydowanie!!

Skoro już wspomniałem ceny, to na zdjęciu po prawej przykład 'taniochy’ (wybaczcie marki nie pamiętam)-soprano za bagatela 2360€, które w tym przypadku (w moim mniemaniu) to lekkie przegięcie (nie omieszkałem pograć na nim, stąd moja opinia), i w tej cenie to bez dwóch zdań wolałbym zakupić najdroższego Stevens’a :-)

P.S. Okazuje się, że na www.przyjazne-ukulele.pl wcale tak drogo nie jest (nawet koncertowa Lehua to normalna cena ;-) )

Rzut oka na jedną ze ścian stoiska Kala-Makala-RISA-UBASS.

Miły akcent – nasz produkt na stoisku RISA :-)
(już niebawem ponownie dostępny na naszej stronie).

Ciekawostka z Chin.
Mnóstwo przeróżnych, przedziwnych modeli ukulelowych konstrukcji-miły Pan z Chin raczył mnie informacją, że również produkują w sporych ilościach dla wielu znanych, 'dużych’ marek :-)

Miłym akcentem była obecność właściciela marki IMUA (również Big Island) Jorma Winkler’a oraz jego głównego lutnika Shinji Takahashi (Japonia), którzy osobiście prezentowali swoje instrumenty. IMUA specjalizuje się w ukulele wykonanych z koa (hawajska odmiana akacji), i trzeba przyznać, ich instrumenty są po prostu świetne!! (wkrótce dostępne również w naszej ofercie-na zamówienie).

Jedna z nowości KALA-banjolele!

Po lewej 'wycinek’ ukulelowej ścianki APC-Iberica. Jednym słowem – sporo nowości od portugalskiego producenta na 2013 rok-aż miło popatrzeć :-)
Dla mnie wizyta na stoisku APC to wydarzenie szczególne, między innymi dlatego, że pokazuje mi jaką metamorfozę ukulele przechodzi w swojej ojczyźnie, co znajduje bezpośrednie przełożenie również na naszą ofertę. Wszak z APC jesteśmy związani od początków naszej działalności.
P.S. W pewnym momencie Abilio z APC poprosił mnie, abym wymówił na głos pierwszy człon nazwy naszego sklepu-PRZYJAZNE-po czym on i jego dwóch kompanów próbowali ją za mną powtórzyć…efekty możecie sobie wyobrazić, były bardzo 'pszysiaczne’ ;-)  Zawiłości językowe całkowicie rozluźniły atmosferę, dzięki czemu dowiedziałem się, że ilekroć APC dostaje od nas zamówienie, następuje chwila konsternacji i skupienia by 'na hali’ pracujący lutnicy usłyszeli: 'piętnaście soprano CL dla 'pszysiaczne’ ukulele’!

Na koniec krótki filmik ze stoiska KALA-RISA!

Serdecznie pozdrawiam,
Maiski.
MAHALO!